Zima pokazuje nam swoje przeróżne oblicza, Raz budzi nas piękny, słoneczny i mroźny dzień , kolejnym razem chmury i spadające gdzieniegdzie płatki śniegu. Czas się jednak przygotować na zapowiadany przez wszystkich atak mroźnej aury.
Mój sposób jest niezwykle smaczny i bardzo skuteczny.
Po miseczce takiej delicji możemy wyjść na świeże powietrze i spędzać czas nasyceni pożywnym bulionem.
Potrzebujemy:
1, 5 litra bulionu z kaczki
200 g krewetek mrożonych
1 puszka mleczka kokosowego
2 cm korzenia imbiru
1 ząbek czosnku
1 szalotka
olej sezamowy pół łyżeczki
olej kokosowy
1 łyżeczka sosu sojowego
1/2 łyżeczki sosu ostrygowego
1 łyżka ostrej pasty paprykowej lub w tym przypadku 2 łyżki oryginalnej chińskiej przyprawy z papryką
1 marchewka pokrojona przy pomocy obieraczki do warzyw w cieniutkie plastry.
Sól i pieprz do smaku
Na gorącej patelni podsmażamy posiekany imbir, czosnek oraz szalotkę na oleju sezamowym wymieszanym z olejem kokosowym. Podsmażone przyprawy wrzucamy do garnka z przygotowanym wcześniej bulionem z kaczki. Na patelni z aromatem imbiru i czosnku podsmażamy przez około 3 minuty krewetki, nie smażymy dłużej aby nie stały się gumowate i ciągnące. Do gotującego się bulionu z przyprawami dodajemy sos sojowy , sos ostrygowy ,pastę paprykową oraz cienkie plastry marchewki, Gotujemy około 5 minut jednak pilnujemy aby marchewka była nadal chrupiąca. Pod koniec gotowania dodajemy mleko kokosowe , mieszamy i dodajemy podsmażone wcześniej krewetki . Podajemy na gorąco z makaronem ryżowym lub grzankami. Pyszne w obydwu przypadkach.
Jeśli dysponujemy wcześniej przygotowanym bulionem taką zupę mamy w ciągu kilku minut ;).
Polecam.
Tajemnicza przyprawa zakupiona w sklepie z z chińskimi produktami we Florencji |