Otwierając rano zaspane oczy , aż chce się wstawać.
Jeśli ktoś ( tak jak ja ) uwielbia spać przy otwartym oknie ;), usłyszy rano odgłosy i nawoływania mnóstwa gatunków ptaków. Uwielbiam te ich poranne swawole.
Pełne są one energii rozpoczynającego się dnia , radości z towarzystwa innych oraz szczęścia .
I pomyśleć skąd one mają tyle energii już o godzinie 5. ;)
Takie okoliczności sprzyjają pochyleniu się nad wiosennym , lżejszym jadłospisem.
Na taką zdrową , smaczną i lżejszą kolację doskonałą bazą może być lekko orzechowa rukola.
Potrzebujemy:
1 opakowanie rukoli
80 g cienko krojonej szynki długo dojrzewające ( może być parmeńska , szwarcwaldzka lub speck)
2 łyżki obranych ziaren słonecznika
1 łyżeczka miodu
1 łyżka musztardy dijon
1 łyżka oleju lnianego
1 łyżka soku z cytryny
Rukolę płuczemy pod bieżącą wodą i osuszamy. Na suchej patelni podprażamy ziarna słonecznika.
Plastry szynki kroimy w kawałki o szerokości ok 2 cm. Do kubeczka wlewamy olej, sok z cytryny, miód oraz dodajemy musztardę dijon. Całość intensywnie mieszamy. Do salaterki wsypujemy rukolę polewamy ją sosem i mieszamy . Dodajemy szynkę oraz podprażony , chłodny już słonecznik. Nie musimy przyprawiać ponieważ sama musztarda jest na tyle ostra.
Sałatka jest bardzo szybka i smaczna. Możemy podać ją z grzankami lub zajadać się nią samą .
Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz