Ostatnio ciężko znaleźć mi czas aby coś napisać. W związku z drobnymi problemami zdrowotnymi musiałam poświęcić więcej uwagi swojemu zdrowiu. Na szczęście powoli wychodzę na prostą dzięki wsparciu Mojego Męża , rodziny i Przyjaciół. W takich chwilach zaczynamy doceniać Tych , którzy są przy nas.
Piękna pogoda, ciepłe promienie i wiosenny wiatr napędzają do działania, więc zaczynam od nietypowego przepisu dla niecierpliwych i tęskniących a sezonem grillowym . Inspiracją do powstania tego przepisu była zakupiona przez mojego Małżonka przepyszna kaszanka.
Potrzebujemy:
6 gotowych naleśników
1 pętko kaszanki ( im więcej tym lepiej)
1 cebula
1/2 jabłka
1/4 szklanki żurawiny
1 łyżka oleju
sól, pieprz.
Owoce żurawiny zalewamy wrzątkiem i odstawiamy aż napęcznieją.
Cebulę drobno siekamy i podsmażamy na patelni. Jabłko ucieramy na tarce z grubymi oczkami i dodajemy razem z odcedzoną żurawiną do cebuli podsmażając jeszcze chwilkę pod koniec dodajemy kaszankę bez otoczki i dokładnie mieszamy. Gotowym farszem smarujemy naleśniki i podajemy z buraczkami glazurowanymi oraz kubeczkiem gorącego barszczu czerwonego.
Poczujecie się jak w dobrej restauracji lub na grillu z Przyjaciółmi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz