Jednym z kulinarnych wspomnień z dzieciństwa, jest grubo krojona mortadela w cieście naleśnikowym. Jednak na bardzo długo zniknęła z naszego jadłospisu i ze sklepów. Dopiero całkiem niedawno pojawiła się znowu w naszych sklepach. Jednak wzrok Pań , kiedy proszę o dwa grube ( ok 1,5 cm) plastry jest bezcenny ;).
Raz na jakiś czas można zaszaleć
Potrzebujemy:
grube plastry mortadeli ( ok. 1,5-2 cm grubości)
kilka plastrów żółtego sera
1 jajko
3 łyżki mąki
1 łyżeczka oliwy z oliwek lub oleju
sól. pieprz
1/2 łyżeczka proszku do pieczenia
Jajko ubijamy razem z oliwą i przyprawami, powoli dodajemy mąkę oraz proszek do pieczenia. Ciasto powinno mieć konsystencję dość gęstej śmietany. Plastry mortadeli nacinamy do głębokości 2/3 plastra i wkładamy plaster żółtego sera. Cały plaster moczymy w cieście naleśnikowym i wrzucamy na rozgrzaną patelnię. Smażymy na złoto z obydwu stron i odsączamy na papierze.
Bardzo smaczne razem z sałatką z papryki czy ogórkami małosolnymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz