Ostatni tydzień był dość płodny jeśli chodzi o ilość nowych przepisów , które zagościły w naszej kuchni.
Czas spędzony poza domem w towarzystwie mojego Małżonka zaowocował , kilkoma nowymi pomysłami na nasz jadłospis . Były to inspiracje regionalne czyli moje ulubione kartacze, nie dostępne na Lubelszczyźnie oraz inspiracje kuchnią śródziemnomorską.
Z bietolą czyli burakiem liściowym czy boćwiną jak kto woli zetknęliśmy się dzięki mojej Mamie, która podzieliła się z nami nasionami przywiezionymi z Włoch.
Bietolę przyrządzamy podobnie jak szpinak a więc potrzebujemy:
1 główkę bietoli
2 ząbki czosnku
3 łyżki oliwy z oliwek
1/2 opakowania tomatery
sól, pieprz
feta do posypania
Bietolę płuczemy pod wodą oraz siekamy. Na patelni rozgrzewamy oliwę oraz podsmażamy posiekany czosnek , dodajemy posiekaną bietolę. Kiedy podsmażone liście nabiorą ciemnozielonego koloru dodajemy tomaterę oraz sól i pieprz , wszystko gotujemy ok. 5 minut.
Podajemy z kromką ciemnego pieczywa oraz pokruszoną fetą.
Polecam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz