Jaką mamy pogodę każdy czuje. Upał taki , że ciężko znaleźć miejsce, które dawałoby odrobinę ukojenia. Szczególnie jeśli ktoś pracuje i nie ma w pobliżu jakiejś oazy chłody i spokoju. W ciągu dnia upał dawał się niemiłosiernie we znaki, po pracy wybraliśmy się ze znajomymi nad jezioro. Godzina jazdy autem i mogliśmy rozkoszować się chłodną wodą, świeżymi powiewami wiatru oraz atmosferą urlopu, unoszącą się nad okolicznymi knajpami.
Każdorazowe wejście do wody powiązane było z przenikającym do szpiku kości chłodem. Trzeba było ciągle się ruszać. W porównaniu do temperatury z całego dnia po prostu niebo. Wieczorne pluskanie zakończyliśmy w jednym z okolicznych lokali z daleka od unoszącego się zapachu kuwety;)
środa, 7 sierpnia 2013
Nocne pływanie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz