środa, 30 października 2013

I jeszcze raz ozdoby grobów


Za namową mojego Męża wróciłam do jednego z bardziej cenionych motywów dekoracyjnych czyli krzyża.
Krzyż powstały z bambusa udekorowałam trzema żółtozielonymi kaliami oraz liśćmi. Prostota i elegancja zarazem

Wiązanki cd

I oto kolejne wieńce

wtorek, 29 października 2013

Decoupage inspirowany Toskanią

Ostatnio znalazłam chwilkę i udało mi się ozdobić 2 butelki na oliwę oraz butelkę po winie. Na butelkach z oliwy głównym motywem są krajobrazy Toskani , cyprysy kolumnowe oraz drzewa oliwne. Na butelce po winie główną dekoracją jest bukiet polnych kwiatów w ciepłych odcieniach czerwieni i pomarańczu.

poniedziałek, 28 października 2013

Wiązanki na Wszystkich Świętych

Do tego święta już coraz bliżej. Oto kilka  z wiązanek, które powstały na zamówienie.
Bardzo klasyczne oraz eleganckie ale nadal przyciągają wzrok

Rocznicowy weekend

Ten ostatni weekend był dla nas wyjątkowy. W piątek świętowaliśmy nasze rocznice ślubu z przyjaciółmi w jednej z restauracji na lubelskiej starówce. Mieliśmy okazję spróbować piersi z kurczaka w sosie z kaparami, która niestety nas nie powaliła, rewelacyjną fasolkę szparagową  oraz żeberka z anyżem i cynamonem, doznanie godne królów. W bardzo wesołej atmosferze minął nam wieczór przy lampce wina.
Sobota wieczorem drugi dzień świętowaliśmy tym razem u nas. Niesamowitym wzięciem cieszyła się zupa tajska z kurczakiem. Jednak hitem okazała się pierś z kaczki w sosie pomarańczowym oraz stek wołowy z borówkami. Po prostu pycha.
Niedziela była tylko i wyłącznie dla nas. Spędziliśmy ją w jednym z hoteli oferujących usługi SPA . Po masażu oraz pakiecie zabiegów na twarz całość dopełniła pyszna i kolorowa sałatka z grzankami oraz pastą z awokado w towarzystwie lampki wina.

piątek, 25 października 2013

Kurczak ala gyros z warzywami i dipem czosnkowym

Ostatnie tygodnie upływają mi w tempie ekspresowym. Pogoda na szczęście nie pozostawia wiele do życzenia. Jednak w tym czasie skarbem są przepisy, które nie zajmują dużo czasu a można zjeść je ze smakiem. Wspaniały pomysł na takie szybkie danie podsunął mi mój mąż.

Potrzebujemy:

Pierś z kurczaka
Pomidora
ogórka
paprykę
cebulę
5 liści sałaty
Przyprawa do gyrosa

Do dipu
jogurt grecki
ząbek czosnku
sól, pieprz

Pierś z kurczaka kroimy na kawałki, posypujemy przyprawą do gyrosa polewamy odrobiną oliwy i odstawiamy na kilka minut. Grilujemy na patelni grilowej aż się zarumieni.
Liście sałaty myjemy i układamy na talerzu. Następnie układamy na nich warzywa pokrojone w kostkę. Na środku układamy grillowanego kurczaka.
Idealne z delikatnym dipem czosnkowym.

wtorek, 22 października 2013

Ryżowa sałatka z kurczakiem i brzoskwinią

Kolejna propozycja sałatki do pracy .

Potrzebujemy :
1 torebkę ugotowanego ryżu
pierś z kurczaka gotowaną lub grillowaną
ogórek
papryka
brzoskwinia z puszki
oliwki
sól, pieprz
1 łyżka majonezu

Pierś z kurczaka oraz pozostałe składniki  kroimy w kostkę i dodajemy do ryżu .Całość  doprawiamy i mieszamy razem z majonezem. I w ten sposób możemy spokojnie pracować nie martwiąc się, że głód nie da nam spokoju.

Smacznego

Kurczak w granacie; czyli potrawka

Nigdy nie uważałam, że potrawka z kurczaka to jest danie, którym można się pochwalić. Jednak ostatnio staram się doceniać wartość starannie przyprawionych i idealnie zrównoważonych kompozycji.
Smak gotowanego kurczaka w połączeniu z łagodnością dymki i egzotyką gałki muszkatałowej sprawia, że tak proste danie staje się wyjątkowe.

Potrzebujemy:

2  obgotowane udka
1 cebula dymka ze szczypiorkiem
1 łyżeczka masła
1 ząbek czosnku
Śmietana
Sól, pieprz , gałka muszkatałowa

Mięso obrane z udek podsmarzamy razem z dymką i czosnkiem na maśle. Zalewamy szklanką wody , dodajemy  przyprawy i gotujemy ok 5 minut. Pod koniec gotowania dodajemy śmietanę. I mamy gotową potrawkę. Wyśmienicie smakuje z kaszą gryczaną, kuskusem lub ryżem.
Smacznego

poniedziałek, 21 października 2013

Dekoracja z dynią w roli głównej

Ostatnio gościem mojego stołu kuchennego została na dłużej dynia. Na razie pełni ona funkcje dekoracyjne a w terminie późniejszym zostanie wykorzystana w celach kulinarnych;).
Znalazła swoje tymczasowe miejsce w drewnianym koszu w otoczeniu pięknego ciemnozielonego bluszcza.
Swoją przygodę z bluszczami rozpoczęłam po moim pobycie w Toskanii, gdzie codziennym jest widok pięknych ciemnozielonych bluszczy wspinających się po drzewach . Zimą drzewa tracące liście zielenią się kolorami hedery.

poniedziałek, 14 października 2013

Zupa tajska z krewetkami i makaronikiem z paluszków surimi

Kiedy pierwszu raz jadłam tą zupę urzekła mnie swoją delikatnością a zarazem pikantnością. Delikatne makaroniki surimi świetnie współgrają ze słodkim mleczkiem kokosowym oraz pikantną papryką. To są po prostu moje smaki.
Potrzebujemy:
8 średnich krewetek
Włoszczyznę świeżą lub suszoną
4 paluszki surimi
Paprykę peperoni
1 cebulę dymkę ze szczypiorkiem
Mleczko kokosowe w puszce
Liście kaffiru
Sól , pieprz
Oliwa  z oliwek
Włoszczyznę razem z posiekaną dymką podsmażamy na oliwie i zalewamy wodą. Do bulionu warzywnego dodajemy ostrą paprykę, liście kaffiru oraz pozostałe przyprawy i gotujemy 10 minut. 5 minut przed końcem gotowania dodajemy krewetki i pokrojone na plastry paluszki surimi. Nasze kulinarne dzieło wieńczy dodanie mleczka kokosowego i otrzymujemy szybkie i pyszne danie.

niedziela, 13 października 2013

Niedzielne śniadanie z jesienią w tle

Po udanym sobotnim wieczorze na ognisku na działce Naszych Znajomych, poranek przed wyjazdem do Kazimierza nie był specjalnie zaplanowany. Miało to być zwykłe śniadanie przed wyjazdem w trasę. Jednak audycja w pewnym radiu zainspirowała mnie do zrobienia śniadania , którym można się pochwalić. I tak powstały dzisiejsze zdjęcia.


piątek, 11 października 2013

Jesienna dekoracja

Nie da się ukryć faktu , że jesień rozpanoszyła się w pełni. Wszędzie pomarańcze w różnych odcieniach i o różnych intensywnościach.
Przyszła pora by i u nas zawitała.

środa, 9 października 2013

Kopytka z mąki pełnoziarnistej z sosem z maślakòw

Korzystając z pogody przyjaznej dla grzybów po raz kolejny na naszym stole zagościł sos z darów lasu;).
Tym razem były to maślaczki dorodne i bez śladów żadnych szkodników , dodatkiem do tego sezonowego sosu były kopytka. Danie szybkie i bardzo pyszne.

Potrzebujemy:

Na kopytka

200 gr ziemniaków tłuczonych pozostałych z wcześniejszego obiadu
mąka pełnoziarnista
1 jajko
Sól

Ziemniaki ugniatamy razem z jajkiem oraz mąką. Mąki dodajemy
Tyle aby ciasto miało odpowiednią konsystencję i się nie kleiło do rąk. Z ciasta robimy wałeczki , które kroimy pod kątem na kopytka. Kopytka wrzucamy na wrzącą, osoloną wodę z dodatkiem odrobiny oliwy. Kopytka będą gotowe kiedy wypłyną na wierzch. Po wyłowieniu ich przelewamy je zimną wodą.

Na sos:

Kilka dorodnych maślaków ( ok.250 gr)
2 łyżki masła
1/2 posiekanej cebuli
2 ząbki czosnku
150 ml śmietany
Szałwia
Sól, pieprz

Na maśle podsmażamy  grzyby wraz z cebulą ,dodajemy czosnek. Kiedy wszystko się zarumieni dodajemy śmietanę oraz zioła. Dodajemy sól , pieprz chwileczkę podsmażamy i gotowe.
Smacznego

Całość smakuje wyśmienicie.

wtorek, 8 października 2013

Schab pieczony w ziołach



Kiedy mamy dość wędliny nafaszerowanej chemią, pieczemy wędliny domowe z dużą ilością ziół i przypraw.
Tym razem do piekarnika trafił schab. Aby schab był soczysty moczyłam go w wodzie z solą w pojemniku próżniowym przez ok. 3 godziny. Schabik wyszedł mięciutki i soczysty pachnący aromatem rozmarynu, czosnku i ziół prowansalskich.

  Potrzebujemy:
1 kg schabu
2 ząbki czosnku
gałązka rozmarynu
Zioła prowansalskie, majeranek, papryka peperoni

Do solanki:
1litr przefiltrowanej wody
2 czubate łyżki soli
Mięso myjemy i wkładamy do pojemnika próżniowego z solanką na ok. 3 godziny. Po tym czasie mięso nacieramy mieszanką ziół i nadziewamy ząbkami czosnku.Zamykamy w pojemniku na 3-4 godzin. Kiedy mięso nabierze odpowiedniego aromatu i zapachu, zawijamy w folię aluminiową i pieczemy 1  1/2 godziny na każdy kilogram mięsa. Smacznego

niedziela, 6 października 2013

Sałatka z wątróbką drobiową i soczystym granatem



 
 
Na taki piękny dzień jak wczorajsza niedziela trzeba było pomyśleć o odpowiedniej kolacji.
Słońce świecące przez cały dzień wytrwale starało się  zatrzeć niezbyt miłe wrażenie ,że niestety wielkimi, ogromnymi krokami zbliża się jesień a za nią biała zima. Jednak na ciepłych podmuchach wiatru można było zauważyć cieniutkie nicie Babiego lata, które oplatały znajdujące się na   trasie ich  euforycznego tańca, przeszkody.
Dzień  dobry na spacer i rozkoszowanie się ostatnimi promieniami.
 
Na taki dzień idealnym pomysłem  okazała się czerwona karbowana sałata polana sosem z oliwy i słodkiego octu balsamicznego, z dodatkiem wątróbek indyczych smażonych razem z szałwią oraz z soczystymi ziarnami granatu.
 
 
Potrzebujemy:
0,5 kg wątróbek indyczych
10 liści  świeżej szałwi
1,2 szklanki mleka
2 łyżki mąki pszennej
1/2 sałaty karbowanej
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki octu balsamicznego
sól morska, pieprz

Oczyszczoną wątróbkę moczymy przez ok.30 minut w mleku, następnie obtaczamy mące i wrzucamy na patelnię razem ze świeżymi listkami szałwi. Smażymy po ok. 3 minuty z każdej strony.
Opłukaną i porwaną sałatę układamy na talerzu i polewamy sosem powstałym  ze zmieszania oliwy i octu balsamicznego z solą i pieprzem. Na tak przygotowana sałatę wykładamy wątróbki a całość posypujemy ziarnami granatu.
Naprawdę smaczna i zdrowa sałatka . Rozpływająca się w ustach wątróbka idealnie komponuje się ze słodyczą z octu balsamicznego oraz z kwaskowatością ziaren granatu. Różnorodność smaków i faktur to jest znak rozpoznawczy tej sałatki.

Słonecznik ala sezamki z dodatkiem suszonej papryki peperonii

Idąc za ciosem i korzystając z tego ,że sezamki bardzo smakowały postanowiłam zrobić kolejny przysmak mojego męża, udoskonalony przeze mnie dodatkiem ostrego peperoni. Proporcje takie same jak w przypadku sezamków. Zamiast samego sezamu  dodałam mieszankę słonecznika, sezamu i siemiena lnianego.

Bardzo fajny eksperyment , na pewno jeszcze wrócę do niego.

Pikantna zupa rybna (ucha) z łódeczkami z łososia

W rodzinie z której pochodzę nie ma zwyczaju jedzenia zupy rybnej. Pierwszą zupę rybną zrobił dla mnie mój Mąż, który zna kuchnię wschodu dość dobrze. Podczas gotowania zarzekałam się ,że jej nawet nie spróbuję. Jednak kiedy zupa była skończona, kiedy podnieśliśmy pokrywę szybkowaru,  zapach ,który się unosił był po prostu wspaniały . Lekki kwaskowaty aromat kaparów i ogórków kiszonych w połączeniu z warzywami i rybnym posmakiem bulionu, to jest to co w tej zupie lubię najbardziej .
Jednak z naszego doświadczenia wiem , że aby zrobić idealny wywar trzeba robić go w szybkowarze. Jedynie w szybkowarze jesteśmy w stanie tak wygotować głowę i kręgosłup łososia tak aby przełamać smak ryby znany z galaret i innych wynalazków , których po prostu nie znoszę.

Do  uchy , czyli zupy rybnej wywodzącej się z rosji, potrzebujemy:

1 głowę z łososia wraz z kręgosłupem
2 marchewki
1 pietruszkę
1 kawałek selera korzeniowego
2 ziemniaki
3 średnie ogórki kiszone
słoiczek kaparów marynowanych
oliwki
sól, pieprz, ziele angielskie, liść laurowy, skórka z cytryny, natka pietruszki, papryka peperoni, papryka słodka
kwaśna śmietana

Oczyszczoną głowę z ryby , pozbawioną oczu i skrzeli, myjemy i wrzucamy razem z kręgosłupem na 30-40 minut do szybkowara napełnionego wodą i zamkniętego. Po tym czasie czekamy ,aby ciśnienie w szybkowarze opadło, wyjmujemy głowę i kręgosłup z wywaru, dodajemy warzywa pokrojone w kostkę oraz przyprawy podsmażone na maśle. Zamykamy szybkowar i gotujemy kolejne pół godziny. Pod sam koniec  dodajemy ogórki kiszone oraz kapary gotujemy ok 5 minut. Solimy na samym końcu, ponieważ zarówno ogórki kiszone jak i kapary są dość słone. Zupa smakuje idealnie z kwaśną śmietaną, tym razem jej dopełnieniem były różowe łódeczki z mięsa z łososia.

Do łódeczek potrzebujemy:
100 gr mięsa z łososia ( mogą być ścinki, lub mięso z okolic kręgosłupa)
1 łyżkę bułki tartej
1 łyżkę mąki
natka pietruszki, sól, pieprz

Mięso z łososia mielimy, dodajemy bułkę tartą i mąkę, sól i pieprz oraz natkę. Łódeczki modelujemy między dwoma  łyżkami. Gotowe wrzucamy do gotującej się wody, czekamy aż wypłyną.
Są idealnym dodatkiem  zarówno do zupy rybnej jak i różnych dipów czy sałatek.



piątek, 4 października 2013

Pierwsze przymrozki

Piękne poranne słońce ,pierwszy raz chyba od tygodnia, dawało złudzenie ciepła. Śpiew ptaków rozweselał rześki poranek. I oto co zastałam na aucie.;)

czwartek, 3 października 2013

Drugie życie kompozycji

Z przyczyn mniej lu bardziej zależnych ode mnie jedna z wcześniejszych dekoracji wróciła do formy pierwotnej. Jest jednak u nas osoba, która przepadała za tą kompozycją, więc przywróciłam  jej wcześniejszą świetność.
Oto efekty

środa, 2 października 2013

Domowe sezamki z miodem i chili

Ostatnio naszła mnie nieodparta chęć na coś słodkiego . Musiałam wybrać spośród zdrowych słodyczy więc nie miałam innej możliwości jak wybrać sezamki.
Uwielbiam je za charakterystyczny smak prażonego sezamu, jednak tym razem postanowiłam pójść o krok dalej i dodać do nich łyżkę mielonego chili. To był strzał w dziesiątkę.

Potrzebujemy:
210g sezamu
100 g cukru
3 łyżki wody
2 łyżki miodu
1 łyżka chili lub drobno zmielonej peperoni

Sezam rumienimy na patelni aż do uzyskania jasnozłotego koloru. Do rondelka dodajemy cukier, wodę oraz miód i gotujemy do uzyskania jasnobrązowej barwy. Pod koniec dodajemy paprykę oraz sezam i mieszamy. Następnie masę sezamową wykładamy na papier do pieczenia, przykrywamy drugim arkuszem papieru i wałkujemy do uzykania pożądanej grubości.

Zostawiamy do ostygnięcia i tniemy kółkiem do pizzy lub nożem .

Naprawdę pyszne. Polecam.