Na taki piękny dzień jak wczorajsza niedziela trzeba było pomyśleć o odpowiedniej kolacji.
Słońce świecące przez cały dzień wytrwale starało się zatrzeć niezbyt miłe wrażenie ,że niestety wielkimi, ogromnymi krokami zbliża się jesień a za nią biała zima. Jednak na ciepłych podmuchach wiatru można było zauważyć cieniutkie nicie Babiego lata, które oplatały znajdujące się na trasie ich euforycznego tańca, przeszkody.
Dzień dobry na spacer i rozkoszowanie się ostatnimi promieniami.
Na taki dzień idealnym pomysłem okazała się czerwona karbowana sałata polana sosem z oliwy i słodkiego octu balsamicznego, z dodatkiem wątróbek indyczych smażonych razem z szałwią oraz z soczystymi ziarnami granatu.
Potrzebujemy:
0,5 kg wątróbek indyczych
10 liści świeżej szałwi
1,2 szklanki mleka
2 łyżki mąki pszennej
1/2 sałaty karbowanej
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki octu balsamicznego
sól morska, pieprz
Oczyszczoną wątróbkę moczymy przez ok.30 minut w mleku, następnie obtaczamy mące i wrzucamy na patelnię razem ze świeżymi listkami szałwi. Smażymy po ok. 3 minuty z każdej strony.
Opłukaną i porwaną sałatę układamy na talerzu i polewamy sosem powstałym ze zmieszania oliwy i octu balsamicznego z solą i pieprzem. Na tak przygotowana sałatę wykładamy wątróbki a całość posypujemy ziarnami granatu.
Naprawdę smaczna i zdrowa sałatka . Rozpływająca się w ustach wątróbka idealnie komponuje się ze słodyczą z octu balsamicznego oraz z kwaskowatością ziaren granatu. Różnorodność smaków i faktur to jest znak rozpoznawczy tej sałatki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz