Od zawsze wyjazdy do rodziny na wieś kojarzyły mi się z wiejski smalcem podawanym z ogórkiem kiszonym na świeżym chlebie. Jak jednak wiadomo nie jest on jednak zbyt zdrowy, i w taki oto sposób natrafiliśmy na opinie w internecie , że tłuszcz z gęsi ma podobne właściwości jak oliwa z oliwek t.j. zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe. Niestety w Polsce jest praktycznie nieznany ze względu na słabą dostępność w sklepach.
Podczas obsmażania piersi z gęsi do jednego z dań wytopiła się nam dość duża ilość smalczyku, postanowiliśmy go doprawić tak jak smalec wiejski. I tym oto sposobem zakazany rarytas jakim był chleb ze smalcem i ogórkiem kiszonym stał się mniej zakazany.
Potrzebujemy:
słoiczek smalcu wytopionego z gęsi
1 drobno posiekaną cebulkę dymkę
1 ząbek czosnku
1/2 startego jabłka
sól , pieprz , majeranek
Do płynnego smalcu dodajemy posiekaną cebulkę i czosnek, podsmażamy. Dodajemy jabłko , sól, pieprz i majeranek , mieszamy. Przelewamy smalczyk do słoika i przechowujemy w lodówce. Smalec gęsi w temperaturze pokojowej staje się półpłynny.Jest idealny do smażenia ponieważ mozna go podgrzewać do 200 C i nie traci swoich właściwości
Polecam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz