Po naszych wojażach, nastał dzień powrotu do domu. Koty zdziwione, że tak szybko, i biedaki nie zdążyły się nacieszyć wolnością. Co prawda dziś koty nie odstępują mnie na krok. Razem ze mną pieką chleb i tartoletki z jabłkami oraz gotują pyszną zupę krem.
I tak mija piękny ,mroźny dzień przetkany rzadko widzianymi ostatnio promieniami słońca.
Na taką pogodę idealne są rozgrzewające gęste zupy takie jak kremy. Do moich ulubionych kremów należy kwaśny krem ogórkowy połączony z chrupiącymi grzankami.
Potrzebujemy:
0,5 l bulionu z kurczaka z warzywami
3 starte ogórki kiszone
2 ziemniaki pokrojone w kostkę
szczypta gałki muszkatałowej
4 kromki chleba tostowego
Do tej zupy wykorzystałam wcześniej ugotowany i przyprawiony, a następnie zamrożony bulion. Zawsze miałam problem co zrobić , kiedy ugotuję za dużo zupy, tym razem wystudzoną zamroziłam. Do gotującego się bulionu dodałam ziemniaki pokrojone w kostkę oraz startą gałkę muszkatałową . Ziemniakom wystarczy około 10minut ,następnie dodajemy starte ogórki kiszone i całość gotujemy około 10 minut.
Taka zupa potrafi rozgrzać w naprawdę moroźny dzień.
Podana po zblendowaniu z łyżką gęstej śmietany lub jogurtu greckiego i grzankami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz