Wiosna w pełni. Na straganach pojawiły się pierwsze nowalijki a z nimi dawno nie widziany szczaw. Przypomniały mi się czasy dzieciństwa , kiedy taka zupa nieuchronnie zwiastowała zbliżające się wakacje.
Idąc za wspomnieniami postanowiliśmy się uraczyć domową szczawianką.
Potrzebujemy:
1 litr bulionu drobiowo - warzywnego
pęczek świeżego szczawiu
3 suszone pomidory
1/2 pęczka koperku
2 łyżki gęstego jogurtu greckiego
2 ugotowane na twardo jajka
sól, pieprz
Szczaw dokładnie płuczemy w bieżącej wodzie i osuszamy w wirówce do sałaty. Siekamy nożem w grubsze kawałki ( drobne za bardzo się rozgotują) i wrzucamy razem z posiekanymi drobno suszonymi pomidorami do gotującego się bulionu . Gotujemy ok. 10 minut. Doprawiamy do smaku solą i pierzem. Kiedy przestajemy gotować dodajemy jogurt i całość mieszamy. Do talerzyka wrzucamy pokrojone na cząstki jajko , zalewamy gorącą zupą i posypujemy świeżo posiekanym koperkiem.
Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz