Jesień rozpoczęła się pięknie . Idealna pogoda , która zachęca do eksplorowania nowych obszarów. Wiele nowości w naszym życiu, które pozwolą się nam rozwijać.
Jednak żeby działać trzeba jeść a najlepszym posiłkiem dla nas jest gęsta i pożywna zupa.
Miała być niespotykana porowa i wyszła taka..... ale trochę inna niż się spodziewałam.
A zaskoczył mnie mój wspaniały Małżonek.
zupa , którą zrobił zaskoczyła mnie i przeszła najśmielsze oczekiwania.
Potrzebujemy:
1 cebula
1 średniej wielkości por
2 ziemniaki
1 jabłko
1 łyżeczka masła
2 szklanki wody lub bulionu drobiowego
1/2 pęczka koperku
sól, pieprz
jogurt naturalny , śmietana lub olej rzepakowy nierafinowany aby urozmaicić
Cebulę kroimy w piórka i podsmażamy na maśle. Dodajemy pokrojone w grubszą kostkę warzywa i i obsmażamy. Całość zalewamy bulionem lub przefiltrowaną wodą. Gotujemy ok. 20 minut . Kiedy warzywa będą miękkie blendujemy oraz dodajemy przyprawy i posiekany koperek. Podajemy w zależności od naszych preferencji.
Kiedy chcemy "odchudzić " naszą zupę dodajemy jogurt naturalny, kiedy lubimy tradycję podajemy ze śmietaną a kiedy wolimy wiejskie klimaty podajemy z olejem rzepakowym wprost od zaufanego producenta.
Wspaniałym dodatkiem do większości kremowych zup będą grzanki z oryginalnego chleba litewskiego. Ci co jedli wiedzą o czym mówię.;)
I tak jedna zupa w kilku odsłonach.
Warto spróbować .
Polecam.