Nie ma wątpliwości jest to deser dla pełnoletnich.Chrupiące cząstki nasączone alkoholem idealnie pasują do paru partyjek chińczyka w miłym towarzystwie W sam raz na karnawałowy weekend.
Potrzebujemy :
2 twarde gruszki
3 łyżki dobrej wódki
1/2 tabliczki gorzkie czekolady
1/2 świeżej papryczki chili
Gruszki obieramy i dzielimy na ćwiartki, wykrawamy gniazda nasienne. Zalewamy alkoholem i odstawiamy na 2 godziny aby owoce nasiąkły .
Po 2 godzinach rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej i dodajemy chili. Układamy gruszki na talerzu i polewamy rozpuszczoną czekoladą . Podajemy kiedy czekolada zrobi się ponownie twarda i krucha.
Polecam.
czwartek, 28 stycznia 2016
środa, 27 stycznia 2016
Borowikowa fantazja z pikantną gorgonzolą
Zima nas nie rozpieszcza. Raz mrozy i śnieg a za chwilę chlapa i temperatura na plusie. W taką pogodę nie trudno o przeziębienie czy grypę. W takim przejściowych stanach warto postawić na talerz gorącej zupy, które rozgrzeje od środka oraz da nam energii by walczyć z chorobą.
Doskonałym pomysłem będzie jesienne wspomnienie na talerzu z pikantną gorgonzolą .
Potrzebujemy:
20 g suszonych borowików
1 cebula
1 marchewka
3 średniej wielkości ziemniaki
2 łyżki masła
1 łyżka vegety
sól, pieprz, ziele angielskie , liść laurowy
1,5 litra przefiltrowanej wody
Nasze przygotowania rozpoczynamy od zalania suszonych borowików lub innych grzybów wodą i odstawienia na kilka godzin , aby grzyby odzyskały swój aromat.
Do garnka wrzucamy 2 łyżki masła i podsmażamy na nim posiekaną cebulę oraz marchewkę. Namoczone grzyby siekamy na drobniejsze cząstki i podsmażamy chwilkę razem z cebulą. Kiedy nad garnkiem zacznie się unosić grzybowy aromat , dodajemy przecedzoną przez gęste sitko wodę z moczenia grzybów oraz pokrojone w kawałki ziemniaki. Zalewamy całość wodą , doprawiamy vegetą, solą, pieprzem , i pozostałymi przyprawami i gotujemy ok. 45 minut, aż wspaniały aromat zagości w naszej kuchni.
Osobiście preferuję zupy krem , więc poddaję ją jeszcze działaniu blendera .
Podana z okruchami pikantnej gorgonzoli oraz kiełków lucerny i rzodkwi oczaruje każdego swoim wybitnym smakiem lasu.
Doskonałym pomysłem będzie jesienne wspomnienie na talerzu z pikantną gorgonzolą .
Potrzebujemy:
20 g suszonych borowików
1 cebula
1 marchewka
3 średniej wielkości ziemniaki
2 łyżki masła
1 łyżka vegety
sól, pieprz, ziele angielskie , liść laurowy
1,5 litra przefiltrowanej wody
Nasze przygotowania rozpoczynamy od zalania suszonych borowików lub innych grzybów wodą i odstawienia na kilka godzin , aby grzyby odzyskały swój aromat.
Do garnka wrzucamy 2 łyżki masła i podsmażamy na nim posiekaną cebulę oraz marchewkę. Namoczone grzyby siekamy na drobniejsze cząstki i podsmażamy chwilkę razem z cebulą. Kiedy nad garnkiem zacznie się unosić grzybowy aromat , dodajemy przecedzoną przez gęste sitko wodę z moczenia grzybów oraz pokrojone w kawałki ziemniaki. Zalewamy całość wodą , doprawiamy vegetą, solą, pieprzem , i pozostałymi przyprawami i gotujemy ok. 45 minut, aż wspaniały aromat zagości w naszej kuchni.
Osobiście preferuję zupy krem , więc poddaję ją jeszcze działaniu blendera .
Podana z okruchami pikantnej gorgonzoli oraz kiełków lucerny i rzodkwi oczaruje każdego swoim wybitnym smakiem lasu.
środa, 20 stycznia 2016
Kubek pełen czekoladowego pożądania
Zima w pełni . Biało i zimno za oknami, jednak świetnie się składa , bo mamy wymówkę aby spróbować niezbyt dietetycznego napoju, ale co tam raz się żyje.
Kubek gorącej czekolady rozgrzeje nie tylko nasze dłonie , ale również sprawi ,że na naszej twarzy zagości uśmiech, więc zaprośmy do siebie potrzebujących pocieszenia. jednak najpierw musimy się przygotować ;).
Potrzebujemy:
500 ml śmietany 30%
2 tabliczki ulubionej czekolady
2 łyżki kakao
2 łyżki startej skórki z pomarańczy
Do rondla wlewamy śmietanę, wkładamy połamane kawałki czekolady i gotujemy na małym ogniu, aż czekolada się rozpuści, a całość lekko zgęstnieje. Gdy tak się stanie, dodajemy kakao, przesiewając je przez sitko. Dodajemy skórkę pomarańczową. Gotujemy, mieszając cały czas , przez 3-5 minut, aż czekolada będzie gęsta.
Przelewamy do filiżanek i rozkoszujemy się smakiem.
Kubek gorącej czekolady rozgrzeje nie tylko nasze dłonie , ale również sprawi ,że na naszej twarzy zagości uśmiech, więc zaprośmy do siebie potrzebujących pocieszenia. jednak najpierw musimy się przygotować ;).
Potrzebujemy:
500 ml śmietany 30%
2 tabliczki ulubionej czekolady
2 łyżki kakao
2 łyżki startej skórki z pomarańczy
Do rondla wlewamy śmietanę, wkładamy połamane kawałki czekolady i gotujemy na małym ogniu, aż czekolada się rozpuści, a całość lekko zgęstnieje. Gdy tak się stanie, dodajemy kakao, przesiewając je przez sitko. Dodajemy skórkę pomarańczową. Gotujemy, mieszając cały czas , przez 3-5 minut, aż czekolada będzie gęsta.
Przelewamy do filiżanek i rozkoszujemy się smakiem.
wtorek, 19 stycznia 2016
Piekielna kawa
Mroźne i pochmurne dni skłaniają mnie raczej do leniuchowania w objęciach ciepłego fotela wyściełanego puchatym kocem, w towarzystwie 2 żywych termoforów czyli naszych kotów. Aby dopełnić ten sielankowy obrazek potrzebuję jeszcze filiżanki gorącej kawy , rozgrzewającej nie tyle samą temperaturą co zawartością. W zasięgu moich zainteresowań znalazła się suszona papryczka chili oraz czekolada. Jednak kawa z kafetierki z takimi dodatkami może nie wyjść zbyt aromatyczna, dlatego też odkurzyliśmy nasz oryginalny tygielek do parzenia kawy. Jesli nie posiadacie takowego wystarczy mały kubek lub rondelek do gotowania.
Potrzebujemy:
po 1 łyżeczce kawy na osobę
100 ml wody
1 łyżeczka cukru
chili ( w zależności od naszych upodobań)
1 kostka gorzkiej czekolady
Do tygielka wsypujemy kawę , cukier i chili trzymamy chwilkę nad ogniem mieszając. Zalewamy wodą i dodajemy kostkę czekolady. Wstawiamy na najmniejszy palnik, na powierzchni utworzy się pierzynka z kawy i przypraw. W ciągu dosć , krótkiego czasu zwarta pierzynka zaczyna się podnosić, zdejmując z ognia nie dopuszczamy aby kawa nam wykipiała . Czynność powtarzamy 3 razy. Nie doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy łyżeczkę chłodnej wody i mieszamy ażeby mielona kawa opadła na dno tygielka. Przelewamy delikatnie do filiżanek i cieszymy się gorącym napojem. Dobrze jednak znać moc papryki , którą dodajecie . Ostatnio dzięki małej i wydawało by się łagodnej chili moja zimna kawa rozgrzewała jak gorąca;).
Polecam
Potrzebujemy:
po 1 łyżeczce kawy na osobę
100 ml wody
1 łyżeczka cukru
chili ( w zależności od naszych upodobań)
1 kostka gorzkiej czekolady
Do tygielka wsypujemy kawę , cukier i chili trzymamy chwilkę nad ogniem mieszając. Zalewamy wodą i dodajemy kostkę czekolady. Wstawiamy na najmniejszy palnik, na powierzchni utworzy się pierzynka z kawy i przypraw. W ciągu dosć , krótkiego czasu zwarta pierzynka zaczyna się podnosić, zdejmując z ognia nie dopuszczamy aby kawa nam wykipiała . Czynność powtarzamy 3 razy. Nie doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy łyżeczkę chłodnej wody i mieszamy ażeby mielona kawa opadła na dno tygielka. Przelewamy delikatnie do filiżanek i cieszymy się gorącym napojem. Dobrze jednak znać moc papryki , którą dodajecie . Ostatnio dzięki małej i wydawało by się łagodnej chili moja zimna kawa rozgrzewała jak gorąca;).
Polecam
środa, 13 stycznia 2016
Kotleciki z boczniaków w chrupiącej panierce z płatkami drożdżowymi
I są. W końcu dotarły do nas płatki drożdżowe z drożdżami niaktywnymi. W przypływie chwili i wolnego czasu na naszym portalu aukcyjnym zamówiliśmy płatki , ciekawi tego smaku , który wciąga i zachwyca każdego.
Według informacji dostępnych dla każdego płatki te są bogate w witaminy z grupy B, kwas foliowy , łatwo przyswajalne białka oraz minerały takie jak fosfor, potas,chrom, magnez i wapń, czyli nie jedząc masy tabletkowej możemy wzbogacać organizm w tak cenne dla niego związki. Jednak to opis orzechowo-serowego aromatu skusił nas niesamowicie;).
Możemy wykorzystywać je jako posypka do kanapek, dodatek do sosów i zup, oraz jako składnik rewelacyjnej panierki. Ten wspaniały dodatek wykorzystaliśmy jako panierka do dawno u nas nieobecnych boczniaków i to był strzał w dziesiątkę.
Potrzebujemy:
250 g boczniaków
1 jajko
2 łyżki mleka
Panierka:
2 łyżki bułki tartej
2 łyżki mąki pszennej
2 łyżki płatków drożdżowych
sól , pieprz
Boczniaki moczymy w jajku wymieszanym z mlekiem i zanurzamy w wymieszanej wcześniej panierce z bułki tartej, mąki i płatków z dodatkiem przypraw. Rzucamy na dobrze rozgrzany tłuszcz i smażymy z obu stron na złoty kolor. najsmaczniejsze są te dość cienkie kotleciki , które chrupią w ustach i cieszą orzechowym smakiem z dodatkiem serowego muśnięcia.
Jeśli zobaczycie takie płatki w sklepie warto zakupić mimo ,że cena może zniechęcać.
Polecam.
Według informacji dostępnych dla każdego płatki te są bogate w witaminy z grupy B, kwas foliowy , łatwo przyswajalne białka oraz minerały takie jak fosfor, potas,chrom, magnez i wapń, czyli nie jedząc masy tabletkowej możemy wzbogacać organizm w tak cenne dla niego związki. Jednak to opis orzechowo-serowego aromatu skusił nas niesamowicie;).
Możemy wykorzystywać je jako posypka do kanapek, dodatek do sosów i zup, oraz jako składnik rewelacyjnej panierki. Ten wspaniały dodatek wykorzystaliśmy jako panierka do dawno u nas nieobecnych boczniaków i to był strzał w dziesiątkę.
Potrzebujemy:
250 g boczniaków
1 jajko
2 łyżki mleka
Panierka:
2 łyżki bułki tartej
2 łyżki mąki pszennej
2 łyżki płatków drożdżowych
sól , pieprz
Boczniaki moczymy w jajku wymieszanym z mlekiem i zanurzamy w wymieszanej wcześniej panierce z bułki tartej, mąki i płatków z dodatkiem przypraw. Rzucamy na dobrze rozgrzany tłuszcz i smażymy z obu stron na złoty kolor. najsmaczniejsze są te dość cienkie kotleciki , które chrupią w ustach i cieszą orzechowym smakiem z dodatkiem serowego muśnięcia.
Jeśli zobaczycie takie płatki w sklepie warto zakupić mimo ,że cena może zniechęcać.
Polecam.
niedziela, 10 stycznia 2016
Pikantna pasta z makrelą
Dnie przepełnione bielą śniegu i miękkością krajobrazu pokrytego białym puchem mijają niby powoli a jednak za szybko ( jak to bywa z weekendem). Dlatego też jest chwilka aby pomyśleć o pożywnych i smacznych pastach jakie mogą urozmaicić nasz aktywny dzień. Pod nóż poszła tym razem wędzona makrela.
Potrzebujemy:
1/2 kostki białego sera
1 jajko
1/2 posiekanej czerwonej cebuli
1 makrela wędzona
1/2 ostrej papryczki
2 łyżeczki jogurtu naturalnego
sól
pieprz
Ser biały kruszymy do większej misy, do której wkładamy kawałki obranej makreli oraz posiekaną czerwoną cebulę. Jajko kroimy w kostkę i delikatnie mieszamy razem z jogurtem przyprawami i drobno posiekaną papryką w misie z serem i rybą. Podajemy z białym pieczywem.
Polecam.
Potrzebujemy:
1/2 kostki białego sera
1 jajko
1/2 posiekanej czerwonej cebuli
1 makrela wędzona
1/2 ostrej papryczki
2 łyżeczki jogurtu naturalnego
sól
pieprz
Ser biały kruszymy do większej misy, do której wkładamy kawałki obranej makreli oraz posiekaną czerwoną cebulę. Jajko kroimy w kostkę i delikatnie mieszamy razem z jogurtem przyprawami i drobno posiekaną papryką w misie z serem i rybą. Podajemy z białym pieczywem.
Polecam.
sobota, 9 stycznia 2016
Puree z selera
Zawsze poszukuję ciekawych przepisów , ażeby jedzenie nie stało się nudne. Co prawda puree z ziemniaków wydaje się być nie zastąpione, ale okazuje się ,że nie koniecznie. Ażeby się przekonać potrzebujemy:
1/2 dużego selera
2 ziemniaki
2 łyżki masła
sól,
biały pieprz,
gałka muszkatałowa
Ziemniaki oraz selera gotujemy na parze ok. 15 minut . Następnie obieramy ze skórki i tłuczkiem lub blenderem rozgniatamy na jednolitą aksamitną masę. Przyprawiamy solą , białym pieprzem i gałką muszkatałową.
Podajemy tak jaz zwykłe ziemniaki .
Polecam
1/2 dużego selera
2 ziemniaki
2 łyżki masła
sól,
biały pieprz,
gałka muszkatałowa
Ziemniaki oraz selera gotujemy na parze ok. 15 minut . Następnie obieramy ze skórki i tłuczkiem lub blenderem rozgniatamy na jednolitą aksamitną masę. Przyprawiamy solą , białym pieprzem i gałką muszkatałową.
Podajemy tak jaz zwykłe ziemniaki .
Polecam
Zielony koktail pełen zdrowia
Zima w trakcie a w naszej diecie coraz mniej warzyw bogatych w witaminę C.Mamy możliwość korzystać z gotowych suplementów zawierających masę tabletkową lub z półproduktów, które w naturze bogate są w witaminy. Jakiś czas temu zakupiliśmy sproszkowany młody jęczmień ,
który jest źródłem witamin i składników mineralnych. Jest źródłem witamin z grupy B, antyoksydantów (witaminy C i E, beta-karotenu), żelaza, wapnia, magnezu i cynku. Sam smakuje hmmm....... dość nudno, jednak okazało się ,że doskonale pasuje jako dodatek do koktaili.
Do hiper zdrowego napoju potrzebujemy:
1 duża pomarańcza
1/4 puszki ananasa wraz z sokiem
2 łyżeczki młodego jęczmienia
1 łyżeczka błonnika witalnego
1 szklanka przefiltrowanej wody
Pomarańcze obieramy i dzielimy na cząstki. Wrzucamy razem z ananasem, młodym jęczmieniem,
błonnikiem witalnym do blendera i zalewamy przefiltrowaną wodą. Całość blendujemy aż
otrzymamy aksamitny sok, który smakiem i wyglądem przypomina kiwi.
Kwintesencja zdrowia w szklance.
Polecam.
który jest źródłem witamin i składników mineralnych. Jest źródłem witamin z grupy B, antyoksydantów (witaminy C i E, beta-karotenu), żelaza, wapnia, magnezu i cynku. Sam smakuje hmmm....... dość nudno, jednak okazało się ,że doskonale pasuje jako dodatek do koktaili.
Do hiper zdrowego napoju potrzebujemy:
1 duża pomarańcza
1/4 puszki ananasa wraz z sokiem
2 łyżeczki młodego jęczmienia
1 łyżeczka błonnika witalnego
1 szklanka przefiltrowanej wody
Pomarańcze obieramy i dzielimy na cząstki. Wrzucamy razem z ananasem, młodym jęczmieniem,
błonnikiem witalnym do blendera i zalewamy przefiltrowaną wodą. Całość blendujemy aż
otrzymamy aksamitny sok, który smakiem i wyglądem przypomina kiwi.
Kwintesencja zdrowia w szklance.
Polecam.
środa, 6 stycznia 2016
Zaskakujące medaliony z ciasta fancuskiego
Doskonały przepis na szybką przekąskę czy słoną czy słodką podpatrzoną u wspaniałej gospodyni, Ani. Ażeby zaskoczyć naszych gości potrzebujemy ciasta francuskiego . U mnie w domu sprawdza się ciasto francuskie gotowe ze sklepu, kto ma teraz czas aby samemu je robić ;). Możemy je łączyć dowolnie ze składnikami słonymi jak i słodkimi.
Podam kilka przykładowych zestawień:
Potrzebujemy:
Medaliony z szynką i oliwkami
1/2 op. ciasta francuskiego ( 400 g)
1 pomidor
100 g szynki lub karkówki
2 łyżki oliwek
1/4 cebuli pokrojonej w piórka
100 g tartego żółtego sera
Medaliony ze szpinakiem
1/2 op. ciasta francuskiego
2 garście szpinaku
1 ząbek czosnku
1 pomidor
100 g sera mozarella
Medaliony z czekoladą
1 op. ciasta francuskiego
1/2 tabliczki czekolady gorzkiej - pokruszonej
Ciasto francuskie układamy na blacie szerszą częścią na przeciwko nas. Na cieście układamy pokrojonego na plastry pomidora, na połowie ciasta układamy wędlinę, posypujemy pokrojonymi oliwkami, piórkami cebuli oraz tartym serem. Na drugiej połowie układamy listki szpinaku , plasterki mozzarelli oraz posypujemy posiekanym czosnkiem. Na najbliższej nam krawędzi zostawiamy ok. 2 cm wolnego miejsca. Zaczynamy ciasno zwijać od dalszej nam dłuższej krawędzi. Zrolowane ciasto kroimy w plastry o grubości ok. 1 cm i układamy na blasze. Pieczemy ok. 8-10 minut. Podajemy jeszcze ciepłe.
Polecam
Podam kilka przykładowych zestawień:
Potrzebujemy:
Medaliony z szynką i oliwkami
1/2 op. ciasta francuskiego ( 400 g)
1 pomidor
100 g szynki lub karkówki
2 łyżki oliwek
1/4 cebuli pokrojonej w piórka
100 g tartego żółtego sera
Medaliony ze szpinakiem
1/2 op. ciasta francuskiego
2 garście szpinaku
1 ząbek czosnku
1 pomidor
100 g sera mozarella
Medaliony z czekoladą
1 op. ciasta francuskiego
1/2 tabliczki czekolady gorzkiej - pokruszonej
Ciasto francuskie układamy na blacie szerszą częścią na przeciwko nas. Na cieście układamy pokrojonego na plastry pomidora, na połowie ciasta układamy wędlinę, posypujemy pokrojonymi oliwkami, piórkami cebuli oraz tartym serem. Na drugiej połowie układamy listki szpinaku , plasterki mozzarelli oraz posypujemy posiekanym czosnkiem. Na najbliższej nam krawędzi zostawiamy ok. 2 cm wolnego miejsca. Zaczynamy ciasno zwijać od dalszej nam dłuższej krawędzi. Zrolowane ciasto kroimy w plastry o grubości ok. 1 cm i układamy na blasze. Pieczemy ok. 8-10 minut. Podajemy jeszcze ciepłe.
Polecam
Aromatyczna pasta do kanapek z łososiem
Zima zaczyna pokazywać na co ją stać. Mrozy na szczęście zelżały oraz co ranek wita nas coraz większa warstwa białego puchu. Świat za oknem stał się puszysto biały. Ptaki coraz częściej wracają do znanych im jadłodajni. W taki oto sposób nasze wszędobylskie kocury znikają z domu i okupują wszystkie dostępne w domu okna z widokiem na ich prywatny national geographic ;).
Na taki śnieżny poranek proponuję pastę , która zaopatrzy nas w energię co najmniej do obiadu oraz da nam rozkoszować się urozmaiconymi smakami.
Potrzebujemy:
1 kostkę sera białego półtłustego
2 ugotowane jajka
100 g łososia
1 pęczek szczypiorku
2 łyżki jogurtu naturalnego
sól, pieprz
pieczywo
Biały ser rozkruszamy widelcem w miseczce. Dodajemy do niego drobno posiekanego łososia, jajko oraz szczypiorek. Wszystko mieszamy razem z jogurtem naturalnym oraz przyprawiamy solą i pieprzem. Pasta doskonale sprawdza się jako dodatek do bułek lub chleba . Jednak wspaniale smakuje również jako nadzienie do pieczonych ziemniaków.
Polecam.
Na taki śnieżny poranek proponuję pastę , która zaopatrzy nas w energię co najmniej do obiadu oraz da nam rozkoszować się urozmaiconymi smakami.
Potrzebujemy:
1 kostkę sera białego półtłustego
2 ugotowane jajka
100 g łososia
1 pęczek szczypiorku
2 łyżki jogurtu naturalnego
sól, pieprz
pieczywo
Biały ser rozkruszamy widelcem w miseczce. Dodajemy do niego drobno posiekanego łososia, jajko oraz szczypiorek. Wszystko mieszamy razem z jogurtem naturalnym oraz przyprawiamy solą i pieprzem. Pasta doskonale sprawdza się jako dodatek do bułek lub chleba . Jednak wspaniale smakuje również jako nadzienie do pieczonych ziemniaków.
Polecam.
niedziela, 3 stycznia 2016
Lekka sałatka ze szpinakiem, ziarenkami granatu oraz mozzarellą
Po świątecznych szaleństwach kulinarnych przyszła pora na dania lżejsze i bardziej przyjazne dla naszej diety;).
Jak zwykle w lodówce miałam kilka składników , które uznałam za doskonałe dla tej orzeźwiającej alternatywy kolacji.
Potrzebujemy:
400 g opłukanych i wysuszonych liści szpinaku
100 g mozzarelli ( w tym przypadku wędzonej)
1 owoc granatu
kilka sztuk suszonych pomidorów (w tym przypadku pomidorków cherry)
1 łyżka ziaren słonecznika
1 łyżka oliwy z oliwek
1/2 łyżeczki miodu
1 łyżeczka octu balsamicznego
sól, pieprz
Opłukane i ususzone liście szpinaku kładziemy na półmisku, na wierzch wysypujemy ziarenka dojrzałego granatu, suszone pomidory oraz ziarna słonecznika. Mozzarellę kroimy w kostkę. Z oliwy , miodu i octu balsamicznego robimy sos, którym polewamy sałatkę. Całość przyprawiamy solą i pieprzem .
Szpinak doskonale pasuje do słodkiego smaku miodu oraz lekkiego orzechowego smaku suszonych pomidorów, chrupiące ziarna słonecznika podkreślają słodycz ziaren granatu.
Polecam
Jak zwykle w lodówce miałam kilka składników , które uznałam za doskonałe dla tej orzeźwiającej alternatywy kolacji.
Potrzebujemy:
400 g opłukanych i wysuszonych liści szpinaku
100 g mozzarelli ( w tym przypadku wędzonej)
1 owoc granatu
kilka sztuk suszonych pomidorów (w tym przypadku pomidorków cherry)
1 łyżka ziaren słonecznika
1 łyżka oliwy z oliwek
1/2 łyżeczki miodu
1 łyżeczka octu balsamicznego
sól, pieprz
Opłukane i ususzone liście szpinaku kładziemy na półmisku, na wierzch wysypujemy ziarenka dojrzałego granatu, suszone pomidory oraz ziarna słonecznika. Mozzarellę kroimy w kostkę. Z oliwy , miodu i octu balsamicznego robimy sos, którym polewamy sałatkę. Całość przyprawiamy solą i pieprzem .
Szpinak doskonale pasuje do słodkiego smaku miodu oraz lekkiego orzechowego smaku suszonych pomidorów, chrupiące ziarna słonecznika podkreślają słodycz ziaren granatu.
Polecam
Crostini z oliwkami
Nadszedł okres karnawału, szybkich imprez razem ze swoimi przyjaciółmi i znajomymi, dlatego na pewno przydadzą się przepisy na szybkie przekąski, które zaskoczą każdego. Oliwki w połączeniu z filetami z anchois oraz czosnkiem są bardzo wyrazistą przekąska z charakterem.
Potrzebujemy:
175 g oliwek zielonych lub czarnych bez pestek
1 łyżeczka kaparów
2 ząbki czosnku
1 filet z anchois
1 strączek suszonej papryczki chili
gałązka rozmarynu i tymianku
5 listków szałwi
125 ml oliwy tłoczonej na zimno
sok z cytryny
sól, pieprz
1 bagietka
oliwa do smażenia
Oliwki i kapary odsączamy i miksujemy razem z obranymi ząbkami czosnku , filetem z anchois oraz oczyszczonym z ziarenek strączkiem chili. Zioła płuczemy i obrywamy listki , dodajemy je wraz z oliwą z oliwek do zmiksowanęj wcześniej masy. Przyprawiamy sokiem z cytryny oraz solą i pieprzem do smaku. W moim przypadku już nie dodawałam soli ponieważ kapary oraz anchois było dość słone. Bagietkę kroimy na kromki i podsmażamy na chrupko z obu stron na oliwie.
Podajemy posmarowane warstwą pasty oliwkowej udekorowane listkami ziół.
Polecam.
Noworocznie
Początek Nowego Roku przyniósł nam mroźne temperatury na zewnątrz. Szczypiące w policzki mroźne powietrze było idealnym tłem dla palących się szwedzkich ogników , sztucznych ogni oraz masy życzeń , które rozgrzewały atmosferę. Stada bąbelków umykających z szampana delikatnie łaskotały podczas niezliczonych toastów.
W Nowym Roku życzę Wam satysfakcji w życiu osobistym i zawodowym, ludzi , którzy będą wspierali Was w dążeniu do celów oraz dużo energii , aby te cele osiągać...
Subskrybuj:
Posty (Atom)