środa, 31 grudnia 2014

Wszystkiego najlepszego



Wszystkiego Najlepszego w nadchodzącym Nowym Roku, dużo zdrowia , spełnienia marzeń oraz powodzenia w Waszych planach.

niedziela, 28 grudnia 2014

Szuba czyli sałatka śledziowa

Kolejny przepis przywieziony przez Mojego Mężusia z wojaży. Przez jakiś czas mieszkał na Litwie i stąd przywiózł bardzo dużo ciekawych przepisów np: szuba, ucha, ciasteczka śleżyki.
Szuba należy do  jednego z moich ulubionych, sprawdza się idealnie w okresie noworocznym.

Potrzebujemy:

2  gotowane ziemniaki
2 gotowane marchewki
2 gotowane buraki
3 ugotowane jajka
1 cebula
200 gr marynowanych filetów śledziowych
1 słoiczek majonezu
sól. pieprz

Filety śledziowe kroimy w kostkę i układamy pierwszą warstwę , posypujemy pokrijoną w kostkę cebulą i smarujemy majonezem. Ziemniaki obieramy i zcieramy na tarce z grubymi oczkami , delikatnie solimy i smarujemy majonezem. Tak samo postępujemy z buraczkami i marchewką. Ostatnią warstwą są drobno pokrojone ugotowane jajka przykryte warstwą majonezu.
Przepis w pierwszej chwili wywołał moje zaskoczenie, ale kiedy spróbowałam wszystkie uprzedzenia znikły.

Polecam


czwartek, 25 grudnia 2014

Wigilijna kapusta z grochem

Taką kapustę pamiętam od najmłodszych  lat. Królowała  na stole podczas wigilii jako jedno z najsmaczniejszych dań na stole.

Potrzebujemy:

1/2 średniej główki białej kapusty lub kapusty pekińskiej
150 g łupanego grochu
100 ml słodkiej śmietany
1 l wody
1/2 cebuli
ziele angielskie, liść laurowy, sól i pieprz
odrobinę tłoczonego oleju rzepakowego


Drobno posiekaną cebulę podsmażamy na oleju aż się zeszkli, dosypujemy grochu i całość podsmażamy ok. minuty. Zalewamy całość wodą dodajemy przyprawy i drobno posiekaną kapustę. Gotujemy na małym ogniu , aż groch  i kapusta zmiękną. Następnie dodajemy śmietanę. Podajemy podczas kolacji wigilijnej gorące i udekorowane olejem rzepakowym.
Polecam

Tradycyjny śledziowy barszcz wigilijny

To jest jedno z tych dań , które smakuje tylko  podczas wigilijnej kolacji. Taki barszczyk był obowiązkowy na kolacji w stronach mojego Męża . Jednak stał się jednym z ulubionych dań wigilijnych od kiedy spróbowałam go pierwszy raz.

Potrzebujemy:

mlecz ze śledzia
1 litr przegotowanej i wystudzonej wody
100 ml śmietany
1/2 drobno posiekanej cebuli
ocet
ziele angielskie , liść laurowy, sól , pieprz

Szklankę wody zagotować razem z przyprawami i octem i wystudzić. Pokroić mlecz i zalać przygotowaną zalewą.  Taki mlecz możemy przygotować kilka dni wcześniej .W dzień Wigilii zagotowujemy wodę  , wystudzamy i mieszamy ze śmietaną, dodajemy cały mlecz razem z marynatą i schładzamy.
Podajemy z gorącymi ziemniaczkami skropionymi olejem rzepakowym lub lnianym.


Zdrowych i Wesołych Świąt

Na szczęście ,na zdrowie
Na to Boże Narodzenie
Abyśmy byli weseli
Jak w niebie Anieli

W takich tradycyjnych słowach życzę Wam Wszystkim, Zdrowia , Szczęścia i Pomyślności ażeby spełniały się Wasze największe marzenia.

Takie  życzenia towarzyszyły naszej tradycyjnej Wigilii z kapustą z grochem, kluskami z makiem i pąkami.

wtorek, 23 grudnia 2014

Pierniczki świąteczne

Pierniczki  te podbiły nasze serca swoim wyjątkowym smakiem. W oczekiwaniu na święta ich ilość nieustannie maleje. A z dnia na dzień są coraz smaczniejsze. Rewelacyjne ze szklanką ciepłego mleka.



Potrzebujemy:

2 szklanki mąki
2 łyżki miodu
3/4 szklanki cukru
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 torebki przyprawy piernikowej
1 łyżka masła
1 średnie jajko
1/3 szklanki lekko ciepłego mleka


Mąkę  mieszamy z sodą oraz przyprawą do piernika i cukrem, dodajemy  miód o płynnej konsystencji i mieszamy . Dodajemy jajko  i masło ciągle ugniatamy, dolewając stopniowo (po 1 łyżce) mleka zagniatać ręką ciasto aż będzie średnio twarde i gęste, przypominające ciasto kruche (zapewne nie wykorzystamy całego mleka, bo masa byłaby za rzadka). Dokładnie wyrabiać ręką, aż będzie gładkie, przez około 10 minut.
Na posypanej mąką stolnicy rozwałkować ciasto na placek o grubości maksymalnie 1 cm. Foremkami wykrawać z ciasta pierniczki, złączyć resztki ciasta w kulkę, ponownie rozwałkować i wyciąć pierniczki. Smarować rozmąconym jajkiem i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w odstępach około 2 - 3 cm od siebie .
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 10 - 15 minut. Po wyjęciu z piekarnika pierniczki będą miękkie. Twarde pierniczki przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku przez 1-4 tygodnie.
Dekorujemy lukrem , kolorowymi posypkami lub wiórkami kokosowymi.

Polecam


przepis na pierniczki



Zapiekanka z ziemniakami i szynką

Zapiekanki odczarowała nam moja Znajoma . Do tej pory zapiekanki uważałam za dania niezbyt godne uwagi, jednak ostatnia wizyta u Sylwi zainspirowała mnie do próby.

Potrzebujemy:

4 obrane i pokrojone w 1 cm plasterki ziemniaki
1 duża  cebula pokrojona w plasterki
20 dag szynki w plasterkach
kilka plasterków  żółtego sera
sos beszamelowy
sól, pieprz , papryka peperoni

W formie żaroodpornej układamy warstwami : ziemniaki, cebulę , szynkę i ser. Następnie zalewamy sosem beszamelowym ( może być z torebki).
Wkładamy do piekarnika i pieczemy  ok. 30 minut.
Bardzo dobre na ciepło ale również rewelacyjne odgrzewane na drugi dzień .

Polecam.

Cynamonowiec z bakaliami

To ciasto należy do moich ulubionych. Uwielbiam lekko korzenny aromat, wilgoć ciasta  oraz chrupiące bakalie wraz ze szklanką ciepłego mleka. To jest idealny deser na zimowe wieczory.
W naszym domu niknie w mgnieniu oka.

Potrzebujemy:

5 jajek
250 g cukru
300 g mąki
220 ml oleju
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 płaska łyżeczka cynamonu
50 g orzechów włoskich lub migdałów
50 g rodzynek
3-4 kwaśne jabłka

Jajka zmiksować z cukrem na puszystą białą masę, wymieszać z olejem i powoli dodając sypkie składniki : mąkę, proszek do pieczenia , sodę i cynamon.
Wrzucić pokrojone orzechy włoskie, jabłka  pokrojone w niewielkie kawałki oraz rodzynki. Wszystko dokładnie wymieszać i wyłożyć na blachę do pieczenia. Piec w średnio nagrzanym piekarniku około 45 minut.

Podajemy posypane cukrem pudrem lub lukrem.

Smacznego


czwartek, 18 grudnia 2014

Dziękuję

Dziękuję za chwile spędzone z Tobą , za każde wakacje, podczas których opiekowałaś się nami.Za cierpliwość i za zrozumienie.  Za frytki na śniadanie i za pokazanie prawdziwego życia w zgodzie z przyrodą. Za Twoją wiarę  w nasze możliwości i za zachwyt nad dniem codziennym. Za wigilijną kapustę z grochem , za pieróg biłgorajski , buracarz i za przekazanie tradycji kuchni regionalnej.
Pozostałaś na zawsze w naszych wspomnieniach jako osoba ciepła  i niezwykle pogodna.

Dziękuję

02 grudnia 2014

czwartek, 11 grudnia 2014

Dekoracja w fiolecie

W zeszłym roku bardzo duże zainteresowanie wzbudzały dekoracje ze świeczkami, ale również wiele osób żałowało, że nie można ich zostawić zapalonych bez kontroli. W tym roku ten problem został rozwiązany dzięki świeczkom ledowym , które dają namiastkę atmosfery prawdziwej świeczki, ale na pewno nie grożą pożarem;).




piątek, 5 grudnia 2014

Pasta z makreli inaczej

Makrela  jest rybą  za którą po prostu przepadam. Pieczona lub wędzona to jest to.

Potrzebujemy

1 szt wędzonej makreli
1/2 opakowania wędzonego twarogu
1 łyżka tartego chrzanu
1 łyżeczka startej skórki z cytryny
pieprz

Obraną ze skóry i ości makrelę, wrzucamy razem z twarogiem i chrzanem do blendera mielimy. Dodajemy startą skórkę z cytryny oraz pieprz. Podana razem  ze świeżym pieczywem  jest bardzo wytrawną przystawką.
Dodatek skórki z cytryny sprawia,że nie czujemy charakterystycznego zapachu makreli.
Polecam.

niedziela, 30 listopada 2014

Domowy peeling z grejfruta

Zima to czas, kiedy wcześnie zapadający zmierzch sprawia, że po ciężkim dniu odczuwamy potrzebę relaksu. Może to być wieczór w otoczeniu świec i towarzystwie zapachów natury. Idealnym pomysłem na zimowy wieczór jest peeling z naturalnych składników.
Potrzebujemy :
Startą skórkę z 1 grejfruta
3 łyżki grubego cukru
2 łyżki oliwy
Skórkę, cukier i oliwę mieszamy razem. I wykorzystujemy do naszego relaksu. Nie tylko pięknie pachnie  ale również super nawilża i odżywie.
Polecam.

poniedziałek, 24 listopada 2014

Pierożki calzone z nadzieniem z szynki i cebulki

Pomysł na taką przekąskę lub danie do pracy, zrodził się podczas jednej z naszych rozmów. Poszukujemy dań , które bez problemu można zmieścić do lunchboxa oraz które na zimno są równie smaczne jak na ciepło. Bardzo ważne jest również  , aby konsumpcja nie sprawiała większych problemów . Okazało się ,że zamknięcie nadzienia w cieście daje możliwość wygodnego i czystego spożywania pohesiłków.


Potrzebujemy:

1 porcję ciasta do tarty lub słonego kruchego
150 g pokrojonej w kostkę szynki
1 1/2 posiekanej drobno białej cebuli
1 ząbek czosnku
100 g pokrojonego w kostkę żółtego sera
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka oliwy
odrobina chili

W małym rondelku podsmażamy na oliwie cebulę oraz czosnek posiekany razem z solą. Dodajemy szynkę kiedy cebula zmięknie i stanie się szklista. Na końcu dodajemy żółtego sera i odstawiamy rondelek z ognia.
Z ciasta wycinamy prostokąty, na  środek  ich układamy farsz. Zawijamy pierogi i układamy na blaszce wyłożonej  papierem do pieczenia. Przesmarowujemy rozbełtanym  jajkiem i posypujemy sezamem  lub solą.
Wstawiamy do piekarnika na 20 minut.

Smakuje na ciepło jak i na zimno z kubkiem czerwonego barszczu.

Polecam


wtorek, 18 listopada 2014

Chutney z dynią i jabłkami

Dynia kojarzy mi się tylko z dwoma daniami. Pierwsze jest to danie  przygotowywane zawsze przez Babcię. Słodka dynia w towarzystwie kaszy jaglanej , czyli danie zdrowe a zarazem lubiane przez dzieci. Drugim przepisem jest  zupa- krem z dyni . Ostatnimi czasy postanowiłam zwiększyć ilość dań z dyni  i tym oto sposobem powstał chutney  z dynią i jabłkami.

Potrzebujemy:

1/2 obranej i pokrojonej w kostkę dyni
1 pokrajany w kostkę pomidor
2 obrane i pokrojone jabłka
1/2 drobno posiekanej cebuli
40-50 g suszonych , drobno pokrojonych owoców ( rodzynki, morela)
4 łyżki cukru
2 łyżeczki soli
1 łyżka przyprawy do piernika
pieprz
100 ml octu jabłkowego
50 ml octu balsamicznego ( aby pozostawić pomarańczowy kolor dyni używały różowego octu balsamicznego)

Wszystkie składniki wrzucamy razem do garnka i gotujemy na małym ogniu, ciągle mieszając.
Kiedy wszystkie składniki są miękkie , blendujemy całość i gorące pakujemy do słoiczków.
Chutney  jest doskonałym dodatkiem do pieczonych mięs i wędlin.

wtorek, 11 listopada 2014

Imbirowa pierś z kurczaka w chrupiącej panierce

Sprawdza się doskonale zarówno na gorącym talerzu  jak i w lunchboxie jako dodatek do sałatki czy kanapki. Mięso jest wilgotne i aromatyczne  a panierka chrupiąca . 
Marynata z tartego imbiru, czosnku i soku z cytryny sprawia ,że mięso jest delikatne  i smaczne. 

Potrzebujemy:

4 kawałki piersi z kurczaka
1 jajko
1 szklanka bułki tartej
1/2 szklanki ziaren słonecznika i sezamu
3 łyżki mąki
sól , pieprz

 Do marynaty:
 sok z 1/2 cytryny
5 cm kawałek imbiru
2 ząbki czosnku

Na początku przygotowujemy marynatę z czosnku , tartego imbiru i soku z cytryny, którą nacieramy kawałki piersi. Zamykamy na pół godziny w pojemniku próżniowym. W  tym czasie możemy przygotować naszą panierkę. Do pojemnika wsypujemy bułkę tartą, mąkę oraz ziarna słonecznika i sezamu, przyprawiamy solą i pieprzem . 
Zamarynowane kawałki mięsa delikatnie rozklepujemy ,  zanurzamy w roztrzepanym jajku i dokładnie panierujemy. Wrzucamy na rozgrzany tłuszcz i smażymy z obu stron na złocisty  kolor.
Idealne na gorąco razem z ziemniakami, lub na zimno jako dodatek do sałatki. 
Polecam


Chicche czyli mini kopytka za szpinakiem

Kopytka uważałam za danie typowo polskie, jednak moje zaskoczenie było przeogromne kiedy podczas zakupów natknęłam się na zielone małe gnocchi, które wydawały się ciekawym urozmaiceniem , jeśli chodzi o nasze tradycyjne kopytka.
Ich delikatna konsystencja i smak nadają się jako dodatek do sosów czy mięs.

Potrzebujemy:

1 kg  gotowanych   ziemniaków
250 g szpinaku
150 g sera ricotta
150 g startego parmezanu
150-200 g mąki
1 jajko ( nie koniecznie)
sól, pieprz, zmielona gałka muszkatałowa

Ugotowane ziemniaki rozdrabniamy, świeży szpinak wrzucamy do wrzącej wody i gotujemy ok. 1 minuty, następnie rozdrabniamy . Szpinak dodajemy razem z ricottą , parmezanem , jajkiem i mąką do rozdrobnionych ziemniaków. Wszystkie składniki dokładnie ugniatamy dodając sól, pieprz i gałkę muszkatałową. Ciasto ugniatamy przez ok. 5 minut. Dzielimy na małe porcje , które rolujemy na wałeczki o średnicy ok. 1 cm, które kroimy na 1 cm kawałki. Małe kluseczki wrzucamy do gotującej się wody i czekamy , aż zaczną wypływać na powierzchnię.
Wyławiamy i przelewamy wodą na durszlaku.

Podajemy podsmażone lub z dodatkiem sosu pomidorowego.
Warto spróbować.

poniedziałek, 27 października 2014

Sernik jak dawniej


O takim serniku myśli  się , kiedy mówimy o serniku , takim jak robiła Mama. Wilgotny i pełen aromatu wanilii ser oraz kruchy spód to jest sernik idealny. Aby zakosztować takiego ideału będziemy potrzebować:
 
Ciasto:
1 szkl. mąki
2 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szkl. cukru
2 łyżki mąki lub kakao
1/2 kostki masła
2 łyżki śmietany
 
Masa serowa:
1 kg mielonego twarogu
4 jajka
1 szklanka cukru pudru
1 budyń waniliowy
1 cukier waniliowy
1/2 kostki masła
bakalie
 
Ciasto:
Masło siekamy z mąką , cukrem  i opcjonalnie kakao. Dodajemy jajka , proszek do pieczenia i śmietanę  i razem zagniatamy. Wkładamy do zamrażarki na min. 2 godz.
 
Masa serowa:
Żółtka ucieramy z cukrem pudrem i masłem, następnie dodajemy twaróg, cukier waniliowy i budyń. Ubijamy pianę z białek i łączymy  delikatnie z masą serową . Dodajemy bakalie.
 
Ciasto dzielimy na 2 części , jedną część tarkujemy na spód wyłożonej papierem do pieczenia blachy.
Na ciasto wykładamy masę serową. Drugą część ciasta tarkujemy na masę.
Pieczemy w temp. 180 stopni przez 45-50 minut.

 

Dekoracje

W tym roku moje wieńce zmieniły się odrobinę. Doskonałym dowodem na to ,że metamorfoza była na plus, było zaskoczenie i niedowierzanie osób , które znały moje wcześniejsze prace i zobaczyły najnowsze dzieła.
Zresztą oceńcie sami.

piątek, 24 października 2014

Syrop z imbiru do herbaty

Zawsze zastanawiałam się czy  zasypując mielony świeży imbir otrzymam gęsty syrop do słodzenia herbaty. ale odkryłam prostsze rozwiązanie. Podczas wytwarzania  syropu z imbiru zostawały mi zawsze cząstki zmielonego imbiru, ostatnio zasypałam je cukrem , i w ten sposób otrzymałam słodki syrop o imbirowym aromacie.
Jeśli ktoś przepada za dodatkiem imbiru do herbaty polecam ten przepis.

czwartek, 23 października 2014

Prosty sos z wędzonym łososiem

Czasem potrzebujemy , aby wyczarować danie szybko   i aby takie danie zachwycało swoją formą.
Wtedy wystarczy tylko opakowanie łososia wędzonego oraz śmietany  i mamy gotowe danie wykwintne , które może zachwycić niejedno podniebienie , ciekawe nowych wyzwań.
Potrzebujemy:
1 opakowanie łososia wędzonego
300ml słodkiej  śmietany 30%
100 ml mleka
2 łyżki masła
2 ząbki czosnku
Sól i pieprz
Świeży koperek do dekoracji
Makaron tagliatelle lub kopytka


Masło rozpuszczamy na patelni, podsmażamy czosnek , dodajemy śmietanę oraz mleko , podgrzewamy. Na końcu dodajemy drobno posiekanego łososia oraz koperek i przyprawiamy. Podajemy z makaronem  tagliatelle lub naszym ulubionym.

Jesienny stroik na gròb

Nawiązując do pięknej pogody, która uświetniała dni jakie były do tej pory, zrobiłam dekorację w jesiennych kolorach. 

środa, 22 października 2014

Surówka z czerwonej kapusty z octem balsamicznym

Ta surówka jest bardzo smaczna i zdrowa. Czerwona kapusta  ma tyle samo witaminy C  w 100 g co cytryna, zawiera witaminy z grupy B, witaminy A,E,K, rutynę i takie mikroelementy jak wapń, potas i potas. Poza tym 100g kapusty to tylko 40 kcal, a co najważniejsze jest dostępna przez całą zimę. Po takim wstępie na kapustę możemy spojrzeć łaskawszym okiem.  Surówka z czerwonej kapusty jest  doskonałym dodatkiem do mięs czy do kanapek,

Potrzebujemy:

1 małą czerwoną kapustę
1 obrane jabłko
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżka kwaśnej śmietany lub jogurtu greckiego
1 łyżka majonezu
sól, pieprz, cukier

Kapustę siekamy i odstawiamy na pół godziny do lodówki, wtedy odrobinę zmięknie. Obrane jabłko zcieramy na tarce o grubych oczkach. Ocet , śmietanę i majonez mieszamy i dodajemy do kapusty, wymieszanej z jabłkiem. Przyprawiamy solą i pieprzem. Odrobina cukru uwypukli kwaskowaty smak jabłka.
Surówka smakuje najlepiej na drugi dzień, kiedy wszystkie składniki przejdą swoimi smakami.
Ażeby urozmaicić jej smak możemy dodać odrobinę rodzynek, które pięknie napęcznieją , i będą słodkim akcentem tej surówki.
Polecam.


niedziela, 19 października 2014

Karmelizowane buraczki z cynamonem i whisky

Buraczki , są warzywem , które jet marginalizowane. W moim rodzinny domu , używane były jako dodatek do mielonego lub w formie ćwikły. Jakiś czas temu , dzięki mojemu wspaniałemu Mężowi, odkryłam powtórnie buraczki  w wersji lux i od tej pory nie wyobrażam sobie ich w innym wydaniu.

Potrzebujemy:

3 ugotowane buraczki , pokrojone w plastry
1 łyżka miodu
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżeczka cynamonu
odrobina soli
1 łyżka whisky

Na rozgrzaną patelnię  wrzucamy plastry buraczków, dodajemy miód , ocet i cynamon. Przez chwilkę podsmażamy , ażeby bardzie podkreślić słodycz miodu dodajemy szczyptę soli. Dodatek whisky sprawi ,że nasze buraczki będą zaskakiwać delikatnie wytrawnym aromatem. Warto spróbować.

Cytrynowy łosoś na poduszeczce ze szpinaku i fety

Czasem mamy ochotę na coś lekkiego a zarazem pożywnego. Łosoś należy do naszych ulubionych ryb. Jego mięso doskonale komponuje się z cytryną , a całość kompozycji uzupełnia smażony szpinak z dodatkiem fety i jogurtu greckiego.

Potrzebujemy:

4 kawałki filetu z łososia ze skórą
2 łyżeczki oliwy
sól
pieprz
skórka z cytryny
2 plasterki cytryny
szpinak mrożony
2 ząbki czosnku
1/2 kostki fety
1/2 opakowania jogurtu greckiego

Łososia układamy skórą  do dołu  w posmarowanym oliwą naczyniu żaroodpornym , smarujemy delikatnie oliwą , posypujemy solą , pieprzem i skórką z cytryny. Na wierzch układamy plasterek świeżej cytryny. Wkładamy do piekarnika i pieczemy w temp. 180 st. ok. 20 minut. W międzyczasie na oliwie podsmażamy 2 ząbki czosnku, dorzucamy posiekanego szpinaku, doprawiamy odrobiną pieprzu, dodajemy pokruszoną fetę oraz jogurt grecki. Solą przyprawiamy na samym końcu ponieważ sama feta jest dość słona .
Na podgrzany talerz wykładamy szpinak, na którym układamy pieczonego łososia. Delektujemy się delikatnym cytrynowym  smakiem łososia oraz aromatycznym szpinakiem . Polecam.

Szybkie francuskie z jabłkami i cynamonem

Kiedy potrzebujemy szybkiej słodkości , której zrobienie nie pochłonie więcej jak 20 minut , jest to przepis specjalnie dla nas. Wystarczy tylko ,że podczas zakupów znajdziemy półkę z gotowymi ciastami i zapakujemy je do koszyka razem z jabłkami i za jakiś czas możemy zaskoczyć wszystkich aromatycznymi , chrupiącymi słodkościami.

Potrzebujemy:

1 op. ciasta francuskiego
4 jabłka
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki cukru
rodzynki
1 łyżka whisky
cukier puder do posypania


Jabłka obieramy i kroimy, podsmażamy w rondelku razem z cukrem, cynamonem , whisky i rodzynkami, aż otrzymamy jabłkowy mus. Studzimy.
Z ciasta wykrawamy kwadraty , które smarujemy musem jabłkowym i składamy je na pół po przekątnej. Pieczemy w temperaturze 180 st. ok. 15-20 minut. Przyrumienione wykładamy na talerz i posypujemy leciutkim cukrem pudrem.


czwartek, 9 października 2014

Prosty sos pieczarkowy

Sos pieczarkowy nie jest sam w sobie  wyjątkowy , jednak stanowi doskonały dodatek  do potraw mącznych  lub kaszy.  Tym razem świetnie  się sprawdził jako dodatek do chlebowego gnocchi , czyli po prostu kopytek z chleba.

Potrzebujemy:

20 średnich pieczarek
 1 cebula
2 łyżki masła
parę kropli oliwy z oliwek
1/2 szkl. wody
200 g jogurtu greckiego
sól i pieprz do smaku

Pieczarki myjemy i kroimy w ósemki. Masło wraz z dodatkiem oliwy rozpuszczamy  i wrzucamy do niego posiekaną cebulę i pieczarki. Kilka minut  podsmażamy. Dodatek oliwy sprawi, że masło będzie miało wyższą temperaturę dymienia, innymi słowy później zacznie się przypalać. Kiedy pieczarki zmiękną odrobinę dodajemy wody  i przyprawy , podgotowujemy  i z
abielamy jogurtem greckim. Sosy i zupy , które  zaprawiam jogurtem zazwyczaj się nie ważą, są aksamitne i gładkie.

Dżem pełen słońca z kaki

Naszą wizytę w Toskanii urozmaicała flora z jednej strony podobna , a z drugiej  całkiem inna niż w naszej Polsce. Mieliśmy okazję zobaczyć jak rosną owoce i warzywa ,dostępne u nas tylko w sklepach, w swoim naturalnym środowisku. oczywiście przywieźliśmy ze sobą kilka takich egzemplarzy. Wśród nich znalazły się owoce kaki, soczyście pomarańczowe i super słodkie. Postanowiliśmy zostawić trochę letniego klimatu  w maleńkich słoiczkach i tak powstał słoneczny dżem.

Potrzebujemy:

1 kg dojrzałych owoców kaki
300 g cukru
sok z 1 cytryny
1/2 łyżeczki cynamonu


Owoce kaki obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. Razem z cukrem , sokiem z cytryny i cynamonem  wrzucamy do garnka i gotujemy na małym ogniu ok. 30 minut. Do wyparzonych wcześniej słoików przekładamy gorącą masę , zakręcamy i odstawiamy na ściereczce  zakrętką do dołu. słoiki możemy wyparzyć tradycyjnie wrzącą wodą lub przy użyciu mikrofali. dzięki takim zabiegom będziemy mieć pewność , że nasz dżem doczeka momentu konsumpcji  w świetnym stanie.

niedziela, 5 października 2014

Chlebowe gnocchi z parmezanem i chipsami z boczku

Przepis ten podrzuciła mi Mama zainspirowana włoskimi przepisami na tanią kuchnię. Co prawda uważała to za ciekawostkę , jednak w ciągu godziny mogłam smakować takie pyszności u siebie. Kuchnia włoska jaką znam , zagospodarowuje wszystkie składniki, które można spotkać w każdym domu. I tak oto mamy przepis na gnocchi, czyli odpowiednik polskich kopytek, z czerstwego pieczywa.

Potrzebujemy

namoczone , czerstwe pieczywo
1/2 szkl. startego parmezanu
4 łyżki mąki pszennej
1 jajko
1 pęczek szczypiorku
sól, pieprz
kilka plastrów surowego boczku lub szynki parmeńskiej

Namoknięte pieczywo odsączamy przez gęste sito. Możemy oddzielić od skórki, chociaż ja robiłam ze skórką, rozdrabniamy ręką. Dosypujemy startego parmezanu, jajko, soli , pieprzu , posiekany szczypiorek i mąkę , aż osiągniemy właściwą gęstość.
Z masy formujemy kulki, które wrzucamy do wrzącej osolonej wody, gotujemy aż gnocchi zaczną unosić się na wodzie. Wyławiamy i odkładamy do odsączenia. Boczek lub szynkę parmeńską kroimy na cienkie plasterki , a następnie wrzucamy na rozgrzaną patelnię , smażymy z obydwu stron , aż otrzymamy złote i chrupiące chipsy.
Gnocchi podsmażamy , aż do uzyskania złotego koloru i cieszymy się niesamowitym smakiem.

Danie niesamowicie proste i wyjątkowo pyszne, trafi na listę moich ulubionych.

wtorek, 30 września 2014

Domowa pasta paprykowa

Obydwoje z Mężem jesteśmy fanami ostrej papryczki we wszystkich jej formach , od świeżych, poprzez suszone oraz oczywiście w formie pasty.  Jednak nigdy nie  robiłam sama takiej pasty aż do tego roku. Miałam kilka sztuk ostrej papryki przywiezionej z Węgrzech i tak oto zrodził się w mojej głowie pomysł zrobienia pasty.

Potrzebujemy:

5 mniej lub bardziej ostrych papryczek
1 cebula
3 pomidory bez skóry
sól , pieprz, cynamon

Paprykę myjemy i oczyszczamy z jasnych  części ze środka. Jeżeli chcemy osiągnąć szczyt ostrości, razem z posiekaną papryką do rondelka wrzucamy ziarenka. Cebulę drobno siekamy i wrzucamy do papryki. Podsmażamy to wszystko na odrobinie oliwy. Obrane ze skórki pomidory kroimy w kostkę i wrzucamy do rondelka. Przyprawiamy i smażymy ok. 30 minut. Następnie miksujemy aż do uzyskania jednolitek masy. Gorące przekładamy do słoiczków i zalewamy odrobiną oliwy. Odstawiamy i czekamy na okazję spróbowania naszych przetworów.

sobota, 27 września 2014

Oregano kubańskie

Jakiś czas temu na nasz parapet zawitała dziwna "mięta", przynajmniej jako miętę ją przygarnęliśmy. Roślina o dużych, mięsistych i pokrytych włoskami liściach. Jednak zapach tej rośliny mocno odbiegał od innych gatunków mięty, które posiadamy, a bardziej przypominał oregano lub tymianek. Ale jakieś 3 miesiące temu w Radomiu mój Małżonek zauważył podobną roślinę , która występowała pod nazwą oregano kubańskiego. Rośnie ona niesamowicie szybko a przyjmuje się wspaniale. Okazało się ,że liście w cieście naleśnikowym są niesamowitym przysmakiem.

Potrzebujemy:

Gęste ciasto naleśnikowe
Liście oregano
sól, pieprz , peperoni

Liście moczymy w cieście naleśnikowym i wrzucamy na rozgrzany olej, Smażymy z obu stron ,aż ciasto się zarumieni. Odsączamy na ręczniku papierowym, posypujemy przyprawami i delektujemy się nietypowym przysmakiem.

Aromatyczna pasta z awokado z tuńczykiem

Jest to udoskonalony przepis na guacamole , który nie powiem, przypadł mi do gustu. Smaczne i aromatyczne oraz niebiańsko rozpływające się w ustach. Chociaż początkowo podeszliśmy do tego przepisu z rezerwą , jednak warto było zaryzykować.

Potrzebujemy

1 dojrzałe awokado
1 szalotkę
1 puszka tuńczyka w oliwie
Sól , pieprz lub przyprawa śródziemnomorska
Kilka kromek pieczywa białego lub kruchego


Awokado przekrawamy na pół i miąższ wybieramy łyżeczką i wkładamy do blendera dodajemy szalotkę i tuńczyka . Wszystko to blendujemy razem z przyprawami. Idealne jako dodatek do różnego rodzaju pieczywa.

wtorek, 23 września 2014

Pikantny sos morelowy

Idealny jako dodatek do kanapek lub mięs. Pyszny , aksamitny i aromatyczny.

Składniki:
500 gramów moreli
1 szklanka cukru
1 szklanka wody
3 łyżeczki świeżo startego imbiru
3 pokrojone ząbki czosnku
1 łyżeczka przyprawy „5 smaków”
2 łyżeczki sosu sojowego
½ łyżeczki soli
¼ szklanki octu ryżowego
skórka starta z jednej cytryny
1 pokrojona czerwona papryczka chili
świeżo mielony pieprz


Wszystkie składniki umieścić w rondlu. Gotować 10 -15 minut. Następnie przełożyć do robota kuchennego. Zmiksować. Ostudzić, przelać do słoika, przechowywać w lodówce. Sos można stosować jako dip, glazurę do pieczenia lub sos do duszenia.


sobota, 20 września 2014

Bliny ziemniaczane

Jest to danie szybkie z serii dań z pozostałości dnia poprzedniego.  Dodatkowo jest idealną bazą do podania z różnego rodzaju sosami lub gulaszami.

Potrzebujemy:

1 kg ugotowanych i rozdrobnionych ziemniaków
1 jajko
1 cebula
4 łyżki mąki pszennej lub ziemniaczanej
sòl , pieprz

Cebulkę drobno siekamy i podsmażamy .aż się zeszkli . Dodajemy ją razem z mąką i jajkiem do ziemniaków i przyprawiamy. Dodatek mąki ziemniaczanej sprawi , że bliny będą miały wyraźny ziemniaczany smak.  Z powstałej masy formujemy kotleciki i smażymy je na tłuszczu do zarumienienia. Doskonale smakują zarówno   z gulaszem wołowym jak i z sosem borowikowym.
Warto spróbować.

Kaczka w marynacie korzennej na musie jabłkowym

Zaczyna się okres , w którym kaczkę możemy  spotkać w większości sklepów. To mięso idealnie odzwierciedla porę roku. Jest pełne aromatu gromadzonego od początku roku i  soczyste , a w połączeniu z musem jabłkowym jest zestawieniem klasycznym.

Potrzebujemy:

2 piersi z kaczki razem ze skórą
1/2 szklanki soku jabłkowego
2  jabłka
1/2 cebuli
2 łyżeczki korzenno-pomarańczowej przyprawy 
1/2 szklanki kwaśnej śmietany lub jogurtu greckiego
2 łyżeczki oliwy
sól, pieprz

Piersi z kaczki nacinamy od strony skóry i smarujemy korzenną przyprawą wymieszaną z łyżeczką oliwy. Odstawiamy na ok. 30 minut w pojemniku próżniowym. Po tym czasie obsmażamy piersi rozpoczynając od strony na której znajduje się skóra , aż się zarumienią. Jabłka i cebulę  kroimy w cząstki i układamy w naczyniu żaroodpornym.
Zalewamy sokiem jabłkowym . Posypujemy przyprawami i na końcu układamy podsmażone piersi wraz z wytopionym z niej tłuszczem. Pieczemy pod przykryciem przez ok. 50 minut  . Następnie piersi odkładamy na 5 minut , ażeby odpoczęły a sos blendujemy z kwaśną śmietaną lub jogurtem greckim.  Podajemy pokrojoną w plastry, polaną musem jabłkowym

wtorek, 2 września 2014

Sól śródziemnomorska

Nie zawsze mamy możliwość zjeść coś pysznego  w towarzystwie rosnących za oknem oliwek oraz ciepłych promieni  Toskańskiego słońca. Ale nawet w naszych domach możemy poczuć śródziemnomorskie smaki.

Potrzebujemy:

grubą sól morską lub himalajską
kilka ususzonych pomidorków cherry
3 ząbki ususzonego  i pokrojonego w plastry czosnku
suszone peperoncino
pieprz kolorowy
Suszone oregano
suszony tymianek

Wszystkie składniki mieszamy i wsypujemy do młynka do soli.
Aby wzbogacić aromat możemy dodać suszonych kwiatów lawendy.
I możemy się cieszyć smakami Toskanii.

Smażone zielone pomidory

Będąc w Toskanii musieliśmy spróbować legendarnych smażonych pomidorów w wykonaniu mamy Teresy

Potrzebujemy:

kilka twardych zielonych pomidorów
1 jajko
2 łyżki mąki
Odrobinę gazowanej wody
sól i pieprz

Pomidory kroimy w plastry. Do jajka dodajemy mąkę, wodę, sól i pieprz i mieszamy. Ciasto powinno mieć konsystencję ciasta na naleśniki.
Pomidory wrzucamy do ciasta a następnie na rozgrzaną patelnię.

Możemy podać posypane mielonym imbirem lub udekorować liśćmi bazyli

niedziela, 24 sierpnia 2014

Delikatne i chrupiące placki ziemniaczane

Przez cały rok ziemniaki mogą dla nas nie istnieć. Jemy je bardzo sporadycznie.Głównie w formie placków ziemniaczanych. Przepadam za nimi i dzięki moim uwielbieniu przepada za nimi mój Małżonek. Przepis ten pochodzi od jednego ze znanych szefów kuchni w dość znanej wileńskiej restauracji i ma już kilka ładnych lat.

Potrzebujemy:

2 średniej wielkości obrane ziemniaki
1/2 drobno posiekanej białej cebuli
1/2 jabłka
1 jajko
3 łyżki mąki pszennej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
odrobinę mleka
1 łyżka oleju

Ziemniaki oraz jabłko ucieramy na bardzo drobnej tarce. Dodajemy do nich drobno posiekaną cebulę , jajko, olej i mleko, mieszamy razem z mąką pszenną i ziemniaczaną. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Placuszki wylewamy na rozgrzaną patelnię i smażymy z obydwu stron aż do zarumienienia.
Bardzo dobrze smakują z cienkimi plastrami łososia gravlax oraz kwaśną śmietaną.

Mortadelowa niespodzianka

Jednym z kulinarnych wspomnień z dzieciństwa, jest grubo krojona mortadela w cieście naleśnikowym. Jednak na bardzo długo zniknęła z naszego jadłospisu i ze sklepów. Dopiero całkiem niedawno pojawiła się znowu w naszych sklepach. Jednak wzrok Pań , kiedy proszę o dwa grube ( ok 1,5 cm) plastry jest bezcenny ;).
Raz na jakiś czas można zaszaleć

Potrzebujemy:
grube plastry mortadeli ( ok. 1,5-2 cm grubości)
kilka plastrów żółtego sera
1 jajko
3 łyżki mąki
1 łyżeczka oliwy z oliwek lub oleju
sól. pieprz
1/2 łyżeczka proszku do pieczenia

Jajko ubijamy razem z oliwą i przyprawami, powoli dodajemy mąkę oraz proszek do pieczenia. Ciasto powinno mieć konsystencję dość gęstej śmietany. Plastry mortadeli nacinamy do głębokości 2/3 plastra i wkładamy plaster żółtego sera. Cały plaster moczymy w cieście naleśnikowym i wrzucamy na rozgrzaną patelnię. Smażymy na złoto z obydwu stron i odsączamy na papierze.
Bardzo smaczne razem z sałatką z papryki czy ogórkami małosolnymi.

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Makaron z serem z czasów PRL

W naszym jadłospisie oprócz pożywnych zup królują makarony. Zazwyczaj na sposób śródziemnomorski. Jednak dzięki inspiracji mojej Mamy, pojawił się ze składnikami jakie pamiętam z dzieciństwa. Podsmażany makaron z dodatkiem białego sera oraz skwarków z podgardla. Danie nie jest zbyt dietetyczne, ale to taki mały ukłon w stronę kuchni mojego dzieciństwa.

Potrzebujemy:

250 g ugotowanego makaronu
50 g podgardla pokrojonego w kostkę
1/2 kostki białego sera

Podgardle wrzucamy na patelnie i podsmażamy , aż powstaną zarumienione i chrupiące skwareczki. Dodajemy ugotowany makaron i podrumieniamy go , na końcu dodajemy pokruszony ser biały i całość solimy.
Pomysł jest bardzo prosty do zrealizowania. Zazwyczaj możemy wykorzystać makaron , który został z obiadu.
Jeśli nie macie pomysłu na szybkie danie polecam

niedziela, 17 sierpnia 2014

Czosnkowe grzaneczki z aromatycznego chleba litewskiego

Bardzo szybko postanowiliśmy skorzystać ze swieżego zapasu litewskiego chleba. Czosnkowe grzanki o miodowym posmaku bardzo dobrze komponują się z marynowanym łososiem gravlax. Po prostu idealna przekąska na wieczorne posiedzenie ze znajomymi.

Potrzebujemy:

Kilka kromek chleba litewskiego
2 ząbki czosnku
oliwa z oliwek
kilka cienkich plastrów łososia marynowanego


Oliwę podgrzewamy na patelni, kładziemy na rozgrzanej oliwie kromki chleba i podrumieniamy z obydwu stron. Taki podrumienione kromki nacieramy czosnkiem . Otrzymujemy chrupiące i aromatyczne grzaneczki.

Jarmark Jagielloński

Nie mogliśmy nie skorzystać z tegorocznego jarmarku. Pogoda sprzyjała wyjątkowo. Tłumy odwiedzających przelewały się po uliczkach Starego Miasta i deptaku. Wszędzie było pełno budek z różnego rodzaju rękodziełem od ceramiki, drewno, ręcznie tkane dywany i ozdoby, poprzez miody, aż do kwasu chlebowego i chleba litewskiego. Nasze wyjście zakończyliśmy z takim właśnie bochenkiem . Uwieńczeniem całodziennego jarmarku była klimatyczne potańcówka.